top of page
Zdjęcie autoraKacper Kapsa

Najciekawsze reportaże i non-fiction kwiecień 2024


najciekawsze reportaże

Kwiecień minął pod znakiem ciężkiego kaca po pewnej lekturze i potężnych cierpień związanych z inną książką. Był to niezwykle udany miesiąc pod kątem dobrych reportaży i non-fiction. Oto najciekawsze reportaże przeczytane w kwietniu.




Martin Caparros Głód

1. Martin Caparros Głód

Definicja reportażu totalnego chyba nie została nigdzie rozpisana. Jednak podawanie jej w kontekście tej książki jest wskazane i nieprzesadzone. Ten reportaż czekał zdecydowanie za długo na moją atencję. Nie był łatwy, doprowadził nawet do bardzo ostrej wymiany zdań pomiędzy mną a moim tatą. Jednak był warty każdej minuty, po to, by uświadomić sobie, że nasz świat wymaga naprawy. Niebywałe jest to, że nadal w XXI wieku borykamy się z problemem głodu. Wstyd. Jestem pod wrażeniem pracy Caparrosa, który odwiedził pół świata, by dotrzeć do źródeł nierówności. Bardzo podobał mi się także ten osobisty wydźwięk (a może bardziej rozdźwięk), który autor wplatał w ten reportaż.








David Gelles Człowiek, który zniszczył kapitalizm

2. David Gelles Człowiek, który zniszczył kapitalizm

Borykamy się z głodem także przez takich ludzi, jak bohater tej książki (choć zarówno ludzie, jak i bohater powinienem wziąć w cudzysłów). Jack Welsh: symbol nowego kapitalizmu, człowiek, który pozbawił pracy tysiące ludzi, a jego zasady doprowadziły nawet do katastrof lotniczych. W latach 80 został prezesem General Electric, a pod koniec życia był bliskim doradcą Trumpa. Był szarą eminencją Stanów Zjednoczonych. Dobrze, że żyjemy w czasach, kiedy takie postacie można rozliczać. Wyplenienie jego zasad pewnie nie będzie łatwe, ale mam nadzieję, że kiedyś do tego dojdzie.








Robert Kolker W ciemnej dolinie

3. Robert Kolker W ciemnej dolinie

Takie reportaże uwielbiam. Czyta się (albo słucha jak ja) jak dobrą powieść sensacyjną. Historia rodziny Galvinów, w której połowa z dwanaściorga (!) dzieci chorowała na schizofrenię. Dramat zarówno dla chorych, jak i wszystkich wokół. Skala cierpienia i niezrozumienia jest ogromna. Podróż przez lata, kiedy podejście do tej choroby zmieniało się radykalnie. Kolker ułożył tu koronkową historię, która zawiera tyle szczegółów, że miejscami zastanawiałem się, czy nie ma tam fikcji.













Richard V. Reeves Chłopcy i mężczyźni

4. Richard V. Reeves Chłopcy i mężczyźni

Miałem obawy przed lekturą tej książki. Po pierwsze, nadal mamy sporo do naprawienia jeśli chodzi o prawa kobiet. Po drugie, pisanie o mężczyznach zbyt często ociera się o roszczeniowe i szowinistyczne zarzuty. Reeves wykonał tu jednak niesamowitą pracę i starał się być bezstronny. Moim zdaniem udał mu się ten zabieg. Dostaliśmy książkę konkretną opartą na danych i rysującą problem, który narasta. Rola mężczyzn musi być zdefiniowana na nowo. Całość pomimo naukowego charakteru czyta się bardzo przyjemnie. Chciałbym jednak, by każdy czytał tę lekturę rozważnie i nie dał się ponieść emocjom.









Marilyn Brookwood Sieroty z Davenport

5. Marilyn Brookwood Sieroty z Davenport

To nie była prosta lektura. Temat był niezwykle fascynujący. Opis badań prowadzonych na dzieciach, głównie sierotach. Badań na podstawie testów na inteligencję i o zasady eugeniki (czyli selekcji ludzi ze względu na dziedziczone cechy - w tym przypadku inteligencję). Na początku XX wieku na porządku dziennym było określanie ludzi o niższej inteligencji mianem "kretynów" czy "imbecyli". Gdy wbrew powszechnemu kursowi odważyła się stanąć dwójkę psychologów: Marie Skodak i Harold Skeels, zostali oni niemal wyklęci ze środowiska psychologicznego. Tej dwójce udało się jednak udowodnić, że inteligencja nie jest cechą dziedziczną i w odpowiednich warunkach można ją rozwijać. Pomimo ciekawego tematu Brookwood rzuciła mi spore wyzwanie. Całość jest przedstawiona dosyć sucho i przeładowana detalami, postaciami i danymi. Z jednej strony czułem fascynację, z drugiej blokadę.



Darko Cvijetic Winda Schindlera
Bonus: Darko Cvijetic Winda Schindlera

To fikcja. Najciekawsze reportaże to jedno, ale postanowiłem zrobić wyjątek. Krótka historia czerwonego bloku w Prijedorze, który śmiało można nazwać Jugosławią w pigułce. W windzie spotykają się różne charaktery, narodowości i wyznania. Kłócą się i funkcjonują w miarę stabilnie aż do wybuchu wojny. Wojny, która nie oszczędza żadnego z mieszkańców i mieszkanek. Czytałem to jako powieść, ale Cvijetic sam przyznaje, że znalazły się tam prawdziwe wątki. To pozycja, która uzupełnia kategorię książek o wojnie na Bałkanach.









Najciekawsze reportaży kwietnia i kolejnych miesięcy będę umieszczał w newsletterze.



189 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentários


bottom of page